Po prawie 40 latach małżeństwa, Joan i Joe Castlemanowie (Glenn Close i Jonathan Pryce) stanowią uzupełniający się wzajemnie duet. Joe lubi brylować, Joan jest nieśmiała. Joe nie przykłada wagi do ubioru, Joan jest zawsze elegancka. Joe jest nieco próżny, Joan skromna. Joe pławi się swoją publiczną rolą jednego z Wielkich Amerykańskich... czytaj dalej
„Żona” to solidne kino. Scenariusz prowadzi opowieść jak po sznurku. Mamy ekspozycję, rozwinięcie kumulację, przeminę bohatera i zakończenie, pozwalające na emocjonalne zamknięcie całości. Film jest dobrze nakręcony i dobrze zmontowany. Dałbym mocną „szóstkę” i na koniec napisałbym, że również dobrze zagrany. I tak by...
więceja sam film świetnie wpisuje się w dzisiejsze problemy nie tylko Akademii. Jak bardzo myślenie ludzi jest w dalszym ciągu oparte na stereotypach, pokazuje scena, w której proponowany jest plan atrakcji dla Joan w czasie pobytu w Szwecji: "zakupy i SPA" To takie wredne założenie, że żona musi być głupią i słodką...
Rewelacja! Perfekcja gry aktorskiej jak i fabuly. Niemal sztuka teatralna i calosc skupiona na osobowosciach i grze psychologicznej aktorow.
Glen Close pod niebiosa, ale moim zdaniem, fantastyczna gra J. Pryce. Oboje idealnie sie wpasowali. Cala grupa drugorzedowych aktorow tez swietna, zwlaszcza Max Irons.
Ten...